Z początkiem jesieni lubię wracać do solidniejszych, bardziej treściwych potraw. Ta zupa, gęsta i kremowa, rozgrzeje Was po długim deszczowym dniu. Jest sycąca, ale nie ciężka i, w przeciwieństwie do tradycyjnych przepisów ze starych książek kucharskich, nie potrzeba żadnej mąki do jej zagęszczenia. Przepis jak zwykle prosty, a oto składniki:
- włoszczyzna: 2-3 marchewki, pół małego selera, por, jedna pietruszka
- 5-6 średnich ziemniaków
- około trzy kubki pokrojonych grzybów
- 6 łyżek naturalnego jogurtu sojowego lub kokosowego
- łyżka mielonego siemienia (opcjonalnie)
- bulion warzywny lub dwie roślinne kostki rosołowe
- przyprawy: dwa listki laurowe, 5 ziaren ziela angielskiego, pół łyżeczki gałki muszkatołowej, solidna łyżka tymianku, sól i pieprz
- odrobina oleju do smażenia
Włoszczyznę i ziemniaki płuczemy i obieramy, a nastepnie:
- W garnku rozgrzewamy olej, warzywa kroimy w kostkę, a ziemniaki w większe kawałki i stopniowo wrzucamy na olej zaczynając od korzeniowych, a kończąc na porze i ziemniakach. Podsmażamy chwilę do zarumienienia, dodajemy grzyby i przyprawy, z wyjątkiem tymianku. Po chwili zalewamy całość bulionem (lub wodą i dodajemy kostki rosołowe). Gotujemy około 20 minut, aż ziemniaki będą miękkie.
- Do drugiego naczynia przekładamy 5 łyżek warzyw z grzybami i mniej więcej połowę ziemniaczków. Zalewamy odrobiną płynu z zupy i blendujemy na gładko. Do zmiksowanej masy dodajemy jogurt, mieszamy dokładnie i łączymy wszystko ponownie z zupą. Na końcu dodajemy tymianek, jeszcze raz zagotowujemy i, w razie potrzeby, doprawiamy jeszcze pieprzem i solą. Świetnie smakuje z podpłomykami. Smacznego 🙂
Co ty właściwie jesz? 
Jedna odpowiedź na “Kremowa zupa grzybowa”